stitcherLogoCreated with Sketch.
Get Premium Download App
Listen
Discover
Premium
Shows
Likes
Merch

Listen Now

Discover Premium Shows Likes

Żelazny Ja • Dawid Kozioł •

10 Episodes

12 minutes | May 15, 2019
LEPIANKA
Obawiasz się, że naturalne budownictwo jest drogie i nietrwałe? Nie chcesz, aby Twój dom uwiązał Cie kredytem na całe życie? Myślisz, że dom ze słomy to miejsce dla hipisa a nie dla Twojej rodziny? Dzisiaj zapraszam Was na wirtualną podróż po moim słomianym domu, mojej lepiance. Postaram się obalić kilka mitów związanych z naturalnym budownictwem w wersji Strawbale czyli z kostek prasowanej słomy. Wiele osób, z którymi rozmawiam o tym, w jakim domu mieszkam mniej lub bardziej otwarcie mówili, że to jakiś niedorzeczny pomysł i z pewnością NIE jest to rozwiązanie dla nich. Niektórzy wręcz stukali się w głowę, że w mojej chyba się coś powywracało. Ale czy na pewno? Przecież mieszkam tam już od kilku lat i jest mi dobrze? Nawet jeśli mają rację to przecież mówi się ,ze jak coś jest głupie ale działa to w cale nie jest głupie!!! Zapraszam na podcast!
12 minutes | Apr 15, 2019
ELEMENTARZ
Cześć,   Chciałbym wyrazić swoje niezadowolenie z powodu dostępnej na rynku literatury dla najmłodszych. Jestem niesamowitym szczęściarzem – mam zaszczyt być tatą czwórki wspaniałych dzieciaków Izy, Adama, Ali oraz Michała. Najstarsza pierworodna córa ma już 8 lat, zaś michaś, który zdecydował się wyjść na świat w piątek 13 ma zaledwie półtorej roku. Z wyboru, w naszym domu nie oglądamy telewizji. Dzieciaki oczywiście nie są zupełnie odcięte od ekranu telewizora czy komputera, jednak oglądają jedynie wartościowe, naszym zdaniem – Ewy i moim, , filmy, bajki, programy przyrodnicze czy podróżnicze. Jednak w naszym domu odkąd pamiętam zawsze woleliśmy czytać książki. Maluchy uwielbiają słuchać czytanych przeze mnie przygód z najróżniejszych książek. I tak przewertowaliśmy już dziesiątki jeśli nie setki opowieści spisanych przez  autorów z całego wiata. Dr Dolittle, bohaterzy stworzeni przez Astrid Lindgren, Kubusia Puchatka, Anię z Zielonego Wzgórza, Mały książe, Chrząrzszcz i jego chłopak, Kuba Niedzwiedź i to tylko niektóre pozycje, które podbiły serca nie tylko dzieci. Z przykrością musze jednak stwierdzić, że od jakiegoś czasu chyba mamy pecha, ponieważ książki po które sięgamy -czy to z polecenia znajomych czy zachęceni opiniami znalezionymi na internecie okazują się byc nieadekwatne dla dzieci. Informacje na okładce świadczą o tym, że książka jest przeznaczona do najmłodszego odbiorcy jednak po kilkudziesięciu a czasami nawet już po kilku stronach okazuje się że jednak nie. Pozwólcie że wyjaśnię na konkretnych przykładach. Kilka dni temu zacząłem czytać dzieciakom Przygody Tomka Sawyera autorstwa Marka Twaina. Po ciekawym wprowadzeniu, przedstawieniu głównego bohatera i postaci pobocznych poznajemy bezdomnego chłopca Huckelberego Finna. Ciekawa postać, reprezentująca wiele wartości i ceniąca własną wolność ponad wszystko. Tomek ma bardzo bujną wyobraźnie, przebiera się za pirata, zdarza mu się wagarować, czy wymykać wieczorami z domu – nic czego sambym nie robił będąc chłopcem czy młodzieńcem. Jednak w jednym z kolejnych rozdziałów, Tomek postanawia wybrać się ze Swoim zbuntowanym kolegą Huckelberym i jego martwym kotem na cmentarz by oddać go diabłom i przez to pozbyć się kurzajek. Wiem, że brzmi to dość chaotycznie, jednak sam autor nie wyjaśnia tego zbyt dokładnie – ponoć znalezienie martwego kota i zaniesienie go o północy na cmentarz, niezwłocznie po pogrzebie jakiegoś złoczyńcy lub grzesznika i oddanie go diabłom raz na dobrze rozwiązuje problem kurzaejk – ot taka sytuacja. Nie ukrywam, że zaczęło się robić ciekawie i z wielkim zainteresowaniem czytałem każde kolejne zdanie. Jednak kiedy chłopcy docierają na cmentarz, okazuje się że nie są sami – z ukrycia obserwują młodego miejscowego doktora i dwóch lokalnych pijaczków/opryszków, którzy pomagają mu wykopać jedną z trumien. Jednak dochodzi między nimi do przepychanki i jeden z oprychów godzi doktora nożem w klatkę piersiową i zabija. Opis całego zdarzenia jest wystarczająco skrupulatny że przyprawiłby o dreszcze niejednego dorosłego. Uważacie, że to naprawdę odpowiednie dla najmłodszego czytelnika?? Kolejny przykład. Kilka miesięcy temu jeden ze znajomych podarował dzieciakom książkę O Gorylu Ivanie napisaną przez Kathrine Applegate. Książka na liście bestsellerów New York Timesa. Wychwalan przez wielu krytyków jako dobra lektura do ustanowienia swojego kręgosłupa moralnego w kwestii szanowania zwierząt oraz tolerancji. Rzeczywiście książka przedstawia wiele dobrych cech ogromnego, silnego goryla uwięzionego w mini ZOO przy autostradzie. Ciekawie napisana, i wciągająca opowieść o przyjaźni w królestwie zwierząt, ale również o więzi zwierzęcia z człowiekiem. Niestety i w tej książce niespodziewanie natknęliśmy się na opisy nieodpowiednie dla tego typu literatury. Chodzi o wyobrażenia Głównego bohatera Ivana, Goryla, o wyrywaniu kończyn ludziom, którzy uprzednio skrzywdzili jego rodzinę kiedy jeszcze żyli na wolności. Sam obraz powstający w wyobraźni czytelnika przywołuje na myśl kinowe przygody King Konga jednak w jakiejś strasznej horrorowej odmianie. Tych kilka zdań wystarczyło bym odstawił tę książkę. Niestety takich przykładów mam o wiele więcej, jak się nad tym zastanawiam, to w średnio co drugiej czytanej książce napotykamy takie zupełnie niekonieczne przecież brutalne zachowania. Co więc, możemy zrobić. Czy jest wyjście z tej sytuacji? Oczywiście zanim przeczytamy dzieciakom jakąś książkę możemy ją uprzednio poznać sami. Dla mnie jest to nie tylko tracenie cennego czasu, ale również odbieranie sobie frajdy w postaci równoczesnego poznawania przygód na równi z dzieciakami. Kilka lat temu postanowiłem inaczej rozwiązać ten problem. Zebrałem się w sobie i zamiast szukać wartościowej literatury dla dzieciaków, zacząłem na dobranoc opowiadać mojej drużynie bajki. Stworzyłem bohatera, Świstaka, i na przestrzeni kilku lat opowiedzialem swoim dzieciakom niezliczone przygody jego i grupy przyjaciół którymi się otaczał w pięknym starym lesie, o bliżej nieokreślonej lokalizacji. Posłuchajcie małej namiastki i sami oceńcie czy moi Mali krytycy, w osobach Izy, Adama i Alicji,  którzy pokochali te opowieści, trafnie je oceniają.     
10 minutes | Apr 7, 2019
CZAS
Dzisiaj postaram się rzucić nieco światła na to jak zostać czarodziejem czasu! Tak postaram się Wam wytłumaczyć jak zapanować nad upływającym czasem i móc go kontrolować by chwile, które dają radość trwały dłużej. Przyszło nam żyć w czasach nieco bardziej  zabieganych i w czasach innych wartości niż chociażby gentlemanom z lat 50, którzy mieli większe pole manewru. Do ich obowiązków nie należało wiele z zadań dzisiejszej głowy rodziny. Od kilku tygodni dnie zaczęły robić się zauważalnie dłuższe. Szczególnie po zmianie czasu na letni w ostatni weekend marca. Pomimo że doba nadal ma 24 godziny, jak w miesiącach zimowych, jesteśmy w stanie zrobić więcej. Odnoszę wrażenie, że z kim byśmy nie rozmawiali dowiemy się że jest bardzo zajęty na codzień, pracuje bez przerwy i pragnie snu niczym bezdomny dachu nad głową i ciepłego posiłku. Gdy jednak na spokojnie przeanalizujemy ten czas bardzo często okazuje się, że w rzeczywistości pracujemy o wiele mniej niż nam się pozornie wydaje i śpimy dłużej niż zakładamy. Dlaczego tak jest, jak to wogóle możliwe?? Dzieje się tak gdyż mamy tendencje do zapamiętywania najdłuższych, najcięższych i przez to najbardziej owocnych dni pracy. Wiec kiedy ktoś nas zapyta ile średnio pracujemy bazujemy na tych rekordowych dniach. Wręcz odwrotnie jest w przypadku snu. Gdy znajomy zapyta nas czy się wysypiamy to od razu przychodzi nam do głowy noc kiedy, dziecko gorączkowało lub miało katar, który uniemozliwiał mu oddychanie w trakcie snu. Zawsze, podświadomie odnosimy sie do nocy kiedy rzeczywiście zamiast wypoczywać wierciliśmy się na łóżku jak przysłowiowa wsza na ogonie psa. Oczywiście zdarzały się tygodnie, że zamiast ustawowych 40 godzin pracowaliśmy 70, przez co mieliśmy mniej czasu na sen. Jednak zamiast dawać się oszukiwać własnemu umysłowi, zatrzymajmy się i sumiennie z kartką papieru i długopisem przeanalizujmy, dla samych siebie, ubiegły tydzień. Bez pomijania dni wolnych czy chorobowych – rzetelnie policzcie ile czasu spędzacie pracując, jak wiele czasu spędzacie z rodziną i ile śpicie. Ja zrobiłem to nie dawno i okazało się, że pomimo intensywnego tygodnia wczesnej wiosny i całego ogromu wykonanych prac czy to na naszym mikro gospodarstwie czy też na potrzeby zawodowo-zarobkowe, okazało się, że w proporcjach godzinowych przyzwoicie długo spałem bo średnio 8 godzin, pracowałem kolejnych 8-9 godzin dziennie, co pozostawia na placu boju 7-8 na czas z dzieciakami, znajomymi czy Ewą :). Ale pozwólcie wrócę do mądrości życiowych. Jednym z fenomenów życia jest fakt, że czas zdaje się płynąć wolniej gdy jesteśmy młodzi i drastycznie przyspiesza wraz z upływem lat. Jak to wogóle możliwe? Dzieje się tak, ponieważ za młodu doświadczasz więcej nowych rzeczy, doznajesz mocniejszych bodźców uczuciowych i wydarzenia mają dla Ciebie większe znaczenie. Procentowo można to przedstawić jako proporcje wieku do całego życia. Mając 15 lat każdy rok jest dla ciebie 1/15 całego Twojego życia jednak w wieku 40 lat każdy rok jest już tylko 1/40 Twojego życia. W wielkim uproszczeniu im starszy jesteś tym każdy rok ma dla Ciebie mniejsze znaczenie. Spójrzcie na to z nieco innej perspektywy. Bardzo często jedynym zobowiązaniem na przykład studenta jest zaliczenie materiału podczas licznych egzaminów: jeśli macie jakiegoś znajomego studenta zapytajcie go czy wystarcza mu czasu na nauczenie się wszystkiego czego wymagają od niego wykładowcy? Pójdźmy dalej, zaczynając pracę zawodową, nie rzadko idziemy na wiele kompromisów by dać się poznać od najlepszej strony, przyjmujemy dodatkowe zadania, zgadzamy się na nadgodziny i tak dalej. Mniej śpimy za to mamy niezle perspektywy awansu. Pójdźmy o krok dalej, kiedy obok pracy znajdziemy czas na życie towarzyskie prędzej czy później zakochamy i często postanowimy założyć rodzinę. Rach ciach i zanim się obejrzymy Pojawia się dziecko. Jednak czas nie jest dla nasz łaskawszy i daje nam dokładnie tyle samo przestrzeni co uprzednio. I oczywiście jesteśmy w stanie pogodzić ze sobą pracę i rodzinę. Jeśli jesteś szczęśliwym ojcem najpiękniejszej córki świata lub małego cudownego mężczyzny starasz się ofiarować mu jak najwięcej swojego czasu za każdym razem kiedy uda Ci się wygospodarować choćby dodatkową godzinę dla niego masz poczucie spełnienia. Pójdźmy jednak jeszcze dalej. Jesteś przedsiębiorcą, który poza kilkoma czy kilkunastoma godzinami pracy dziennie, musi być w ciągłej gotowości. Regularnie odpowiadać na e-maile czy telefony poza regularnymi godzinami pracy. Osoba, która prowadzi własną działalność często musi być równocześnie sprzedawcą, kierownikiem, osobą decyzyjną, panem konserwatorem, i tak dalej. Dołóżmy do tego dbanie o własny dom (jakiś mały remont sypialni czy łazienki, koszenie trawników latem czy odśnieżanie zimą) Dołóżmy do tego obowiązki męża i ojca kilkorga dzieci. Zagalopowałem się? Nie sądzę. Każdy z nas ma do dyspozycji dokładnie tyle samo czasu, różni nas status materialny, miejsce zamieszkania, kolor skóry i wiele innych czynników jednak czasu mamy wszyscy dokładnie tyle samo – innymi słowa doba ma zawsze 24 godziny a tydzień 7 dni. Możesz być bardziej utalentowany, możesz mieszkać w bogatej dzielnicy jednak gdybyśmy potraktowali czas którym dysponujemy jak klocki to każdy dostawałby każdego dnia dokładnie tyle samo elementów. Musimy zrozumieć, że to czego naprawdę brakuje  nam na codzień to nie czas, lecz wartościowe wspomnienia które dadzą nam poczucie spełnienia. Wracanie pamięcią do tych wspomnień sprawia, ze stajesz się czarodziejem i możesz cofnąć czas. Już wyjaśniam: Przyjmijmy taki scenariusz: w wieku 35 lat, kiedy zdobyłeś już wykształcenie, założyłeś rodzinę i znalazłeś pracę, która opłaca Twoje rachunki, sponsoruje rodzinne wakacje czy spłaca raty za samochód jednak kosztem tego wszystkiego praca zajmuje główną część Twojego dnia a w rezultacie całego Twojego dorosłego życia. Jeśli chciałbyś wrócić pamięcią do poniedziałku w ubiegłym tygodniu to prawdopodobnie nie byłbyś w stanie. Wstałeś rano i poszedłeś do pracy – tyle. Czynności tak bardzo rutynowe, że zatracają w tobie poczucie czasu. Jeśli w magiczny sposób chcesz stać się czarodziejem z pilotem do zatrzymywania czasu zacznij dostrzegać więcej. Na nowo stań się nastolatkiem, dla którego czas płynie wolniej. Dla którego każdy dzień przynosi nowe wyzwania – pierwszy dzień w szkole, nowy kolega z podwórka, czy choćby nieustanna obserwacja otaczającej nas przyrody Nie możesz fizycznie wydłużyć swojego życia jednak możesz  sprawić, że więcej z niego wyniesiesz. Stworzysz więcej cudownych wspomnień. Kiedy sięgasz pamięcią wstecz i jedyne co przychodzi do głowy to praca – dom  dom – praca – czas wydaje się galopować bo nie ma żadnych przeszkód w postaci wspomnień które mogły by go na chwilę zatrzymać.
7 minutes | Mar 24, 2019
JASIENNA
Przeprowadzka z miasta na wieś - czyli historia pewnego starego gospodarstwa.
8 minutes | Feb 26, 2019
OPTYMISTA
Jak optymistycznie patrzeć na życie? Tego trzeba sie najpierw nauczyć!
8 minutes | Feb 18, 2019
ZDROWIE
Jak szybko przebiec kilkaset metrów nie wypluwając płuc? Czyli rozterki wieku przejściowego mężczyzny.
8 minutes | Feb 11, 2019
Poranek
Jak sprawić by Twój poranek dawał Ci energię na cały dzień. Koniec złych poniedziałków – zacznij każdy dzień jak należy.
8 minutes | Feb 4, 2019
ZWIĄZEK
Dzisiaj powiem Wam jak znaleźć wspaniałą kobietę i żyć długo i szczęśliwie póki smierć Was nie rozłączy. Ponadto dowiedziecie się dlaczego warto być zabawnym.
8 minutes | Jan 28, 2019
Narzędzia Sequel
Czy przeprowadzając się z miasta na wieś powinieneś pomyśleć nad tym jakie narzędzia ogrodowe będą ci potrzebne?? Stihl czy Husqvarna a może najtańsze narzędzia z marketu budowlanego.
6 minutes | Jan 22, 2019
Narzędzia
Jakich narzędzi potrzebujesz do budowy domu. Młotek, kombinerki czy zwijana miara powinna znaleźć się w skrzynce z narzędziami każdego mężczyzny. Lista narzędzi dla początkujących. Jeśli chciałbyś zostać bohaterem z peleryną we własnym domu pora uzupełnić warsztat o kilka niezbędnych narzędzi. Jaki multitool wybrać. Niekoniecznie potrzebujesz całej skrzynki z narzędziami czasami narzędzie wielofunkcyjne wystarczy.
COMPANY
About us Careers Stitcher Blog Help
AFFILIATES
Partner Portal Advertisers Podswag Stitcher Originals
Privacy Policy Terms of Service Your Privacy Choices
© Stitcher 2023